Klęska w Paradyżu
Piłkarze Mechanika w sobotnie popołudnie musieli uznać wyższość KS Paradyż. Gospodarze gładko wygrali 3-0. Była to najwyższa porażka naszego zespołu w rundzie wiosennej.
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanych ataków KS Paradyż. Gospodarze byli szybsi, silniejsi i co chwilę stwarzali zagrożenie pod bramką Szymona Duli. Nasi zawodnicy ten napór wytrzymali tylko do 25 minuty. Niedokładne podanie Marcina Lewackiego przejęli pomocnicy Paradyża i po szybkiej akcji Jakub Kos strzałem pod poprzeczkę dał prowadzenie swojej drużynie. Paradyżanie poszli za ciosem i już po trzech minutach było 2-0. Sebastian Jura zdecydował się na strzał z około 25 metrów i Dula był bez szans. Mechanik probował do przerwy strzelić kontaktowego gola jednak ataki Radomszczan były bardzo nieporadne. Jedyną okazję nasza drużyna stworzyła sobie w 40 minucie spotkania, jednak dośrodkowania Marcina Antczaka nie wykorzystał Wiktor Majewski w idealnej okazji główkując nad porzeczką.
W drugiej połowie mecz nieco się wyrównał, jednak drużyną lepszą nadal byli gospodarze. Mechanik znów praktycznie nie zagroził bramce Jędrzejewskiego. Jedyną okazją na zdobycie gola był strzał Kolby po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Zespół z Paradyża udowodnił swoją wyższość w 85 minucie, kiedy po dośrodkowaniu z prawej strony akcję strzałem głową wykończył Łukasik.
KS Paradyż - Mechanik Radomsko 3-0 (2-0)
Bramki: Jakub Kos 26, Sebastian Jura 29, Krzysztof Łukasik 85
KS Paradyż: Jędrzejewski - Majsak, Telus, Śliwka, Majewski - Łukasik, Kos (75' Lenart), Koćmin (83' Łubowski), Jura, Berc - Bańczyk (72' Kalinowski)
Mechanik: Dula - Nowak, Frączyk, Lewacki (61' Królik), Kolba - Walioszczyk, Kornacki (68' Brych), Antczak, Tazbir (73' Żak), Michalski - Majewski