Trenerski dwugłos po meczu z Wartą
Trenerski dwugłos: Grzegorz Bodnar (Warta Działoszyn) - Uznaje wynik remisowy za sprawidliwy. Oba zespoły grały na zbliżonym poziomie. Żadna z drużyn nie miała przewagi. Nie wiem jak potoczyłyby się losy meczu gdybyśmy wykorzystali stuprocentową sytuację.
Przyjechaliśmy do Radomska okrojonym składem. Czterech zawodników pauzowało za cztery żółte kartki. Do tego jeszcze dwie kontuzje. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to są ważne ogniwa naszego zespołu. Artur Kowalski (Mechanik Radomsko) - Remis jest sprawiedliwym wynikiem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że gramy z wiceliderem, który do tej pory stracił tylko siedem bramek. Jeśli faktycznie mieli takie osłabienia kadrowe to na boisku nie było tego widać. Zagraliśmy dobre spotkanie. Fakt, brakowało trochę okazji bramkowych. Byliśmy zespołem niższym od rywali stąd spore zagrożenie pod naszą bramką było po stałych fragmentach gry. Defensywa spisała się bez zarzutu. Chciałbym pochwalić bramkarza Mateusza Antczaka, który bardzo dobrze spisał się w jednej z sytuacji. W końcówce meczu jeden błąd w zespole gości mógł spowodować, że Wiktor Majewski, który dał dobrą zmianę mógł zdobyć bramkę. Brakuje nam jeszcze płynności w grze. Martwi mnie uraz Darka Frączyka, którego doznał na rozgrzewce. Przed nami kolejne mecze. Łatwych spotkań nie będzie. W każdym meczu trzeba grać z pełnym zaangażowaniem.