Mecz z Omegą Kleszczów był pierwszym z trzech zaplanowanych przez sztab trenerski spotkań kontrolnych po zakończeniu zwycięskiej rundy. Wielu kibiców zadawało sobie pytanie - jaki jest cel rozgrywania sparingów po zakończeniu rundy? Otóż z odpowiedzią pospieszył nam sam trener Orszulak, dla którego mecze po sezonie są odpowiedzią na pytanie - na jakim poziomie się znajduje zespół, a także okazją do sprawdzenia nowych ustawień i taktyki. Czwartoligowa drużyna gościła nas na sztucznym boisku przy kompleksie Solpark. Tu także nasi piłkarze przez ostatni miesiąc odbywali jedną jednostkę treningową w tygodniu.

Mecz zaczął się dobrze dla gości. W 16. minucie na bramkę Omegi uderzał Maciej Kwaśniak, piłkę po obronie golkipera przejął niezwykle aktywny w pierwszej połowie Kamil Pisarek i zagrał ją do debiutującego w pierwszym zespole Jakuba Iskrzyńskiego. Ten nie dał żadnych szans bramkarzowi i wyprowadził RKS na prowadzenie. Dla młodego napastnika RKS był to debiutancki występ w pierwszej drużynie RKSu Radomsko i debiutancki gol w drużynie seniorów.

Jeszcze przed przerwą między słupkami pojawił się Przemysław Rudak, który zmienił Wiktora Baranowskiego. Przemek tuż po wejściu do gry obronił nogami mocny strzał gospodarzy. Co nie udało się za pierwszym razem, udało się kilka minut później, Rudak ponownie odbił futbolówkę, ale przy dobitce był już bez szans. Chwilę przed gwizdkiem na przerwę wynik podwyższył Maciej Kwaśniak, który zastępując etatowego skrzydłowego - Damiana Grzejdę, siał postrach na lewej stronie boiska.

Trener Andrzej Orszulak na drugie 45 minut postanowił desygnować do gry zupełnie inną jedenastkę i tak byliśmy świadkami debiutu w barwach RKS na pozycji stopera, drugiego najlepszego strzelca drużyny - Bartosza Turniaka. Nielicznie zgromadzeni kibice mogli także oglądać na szpicy wybranego ostatnio w głosowaniu internautów najlepszym piłkarzem rundy - Krystiana Wojtczaka. Napastnik RKSu w 49 minucie gry rozbił dwóch zawodników Omegi barkiem i zagrał piłkę do lewej strony boiska, gdzie czekał na niego już najlepszy kolega w zespole Krystiana - Maciej Kwaśniak. Skrzydłowy pokonał bramkarza Omegi. Głodny gry i bramek Maciej raz po raz rozrywał prawą stronę obrony Omegi i sprawdzał plasowanymi strzałami z dystansu umiejętności bramkarza z Kleszczowa.

W 73. minucie gry prawy obrońca Marcin Lewacki mocno przyspieszył tempo gry i zagrał doskonałą piłkę do Krystiana Wojtczaka. Napastnik jak to napastnik - takiej piłki nie mógł zmarnować i RKS prowadził już 4 do 1. Chwilę później miała miejsce kuriozalna sytuacja, radzący sobie bardzo dobrze na pozycji stopera Turniak poślizgnął się na mokrym boisku, co skrzętnie wykorzystał napastnik Omegi strzelając na raty, ale w konsekwencji celnie. Warto wspomnieć, że od 60. minuty bramki RKSu strzegł nasz trzeci bramkarz Michał Kanafa, który radził sobie bardzo dobrze. Koniec meczu to pewne prowadzenie RKSu, próby budowania akcji piłką po ziemi, duża wymiana podań i co cieszy mniejsza liczba strat niż w pierwszej połowie. W 85. minucie gry prawym skrzydłem szaprnął Kacper Woldański, zgubił krycię i szybko zagrał do Krystiana Wojtczaka. Radomszczański tur opanował piłkę, zapytał bramkarza o róg i zdobył pewnie bramkę, która ustaliła wynik. RKS Radomsko wygrał z Omegą Kleszczów 5 do 2.  Dziękujemy Omedze za gościnę i bardzo dobry, czysty mecz. Życzymy powodzenia w lidze i liczymy, że szybko spotkamy się w dwumeczu ligowym.

Omega Kleszczów 2:5 RKS Radomsko
bramki dla RKS: Jakub Iskrzyński, Maciej Kwaśniak 2, Krystian Wojtczak 2

Skład RKS w pierwszej połowie:
Baranowski(Rudak) - Perliński, Michalski, Kolba, Michalak - Pisarek, Nowaczyk, Zatorski, Krawczykowski, Kwaśniak - Iskrzyński
Skład RKS w drugiej połowie:
Rudak(Kanafa) - Lewacki, Turniak, Michalak, Grzejda - Socik, Kondracki, Banasiak, Kwaśniak, Woldański, Zieliński - Wojtczak

Więcej zdjęć w galerii. Kolejny mecz RKS w czwartek o godzinie 18:30 w Kleszczowie z beniaminkiem IV ligi - Orkanem Buczek.