Po sobotniej kompromitującej porażce u siebie z Borutą Zgierz 1-4 piłkarze RKS Mechanik jechali na środowy mecz do Zelowa pod duża presją. Porażka z Włóniarzem mogłaby bowiem oznaczać walkę o utrzymanie w IV lidze do ostatniej kolejki. Na szczęście piłkarze Artura Kowalskiego wyszli na ten mecz w 100% zmotywowani i zmobilizowani, dzięki czemu  zdołali zdobyć 3 punkty z bardzo dobrze gtającym na wiosnę Włókniarzem. Zwycięstwo radomszczan jest w pełni zasłużone, choć nieco szczęśliwe, bo decydującą bramkę goście zdobyli już w doliczonym czasie gry. 

Przez większą część meczu to Włókniarz dłużej utrzymywał się przy piłce, a radomszczanie nastawili się na atak szybki.  Ta taktyka okazała się bardzo skuteczna, gdyż już w pierwszej połowie goście wyprowadzili kilka bardzo groźnych ataków, jednak zawodnikom ofensywnym RKS brakowało skuteczności. Najlepszą okazję zmarnował Marek Michalski, który po podaniu Tomasza Walioszczyka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz niestety przegrał pojedynek z golkiperem gospodarzy. Włóniarz nie miał pomysłu na dobrze grających w obronie gości i nie stworzył sobie w pierwszej części gry żadnych klarownch sytuacji poza strzałami z dystansu. 

W drugiej połowie obraz meczu się nie zmienił. Z biegiem czasu gospodarze zaczęli śmielej atakować, co ułatwiło radomszczanom wyprowadzanie groźnych kontrataków. W 64 minucie długie podanie od Rafała Dawida głową przedłużył Wiktor Majewski. Do prostopadłej piłki wystartował Tomasz Walioszczyk, który wyprzedził obrońców i przelobował bramkarza, dając prowadzenie swojej drużynie. Radomszczanie mogli pójśc za ciosem i przypieczętować wygraną, jednak znów brakowało dokładności i skuteczności pod bramką przeciwnika. Zemściło się to w 80 minicie meczu, kiedy Norbert Dregier silnym strzałem pod poprzeczkę z kilkunastu metrów wyrównał wynik spotkania. Końcówka meczu była bardzo nerwowa, obydwie drużyny miały swoje okazje na zdobycie zwycięskiej bramki. W 88 minucie po podaniu Marcina Lewackiego w idealnej sytacji znalał się wprowadzony kilka minut wcześniej Przemysław Krawczykowski, jednak strzelił zbyt lekko. Pomocnik RKS Mechanik zrehabilitował się za tą sytuację w doliczonym czasie gry. W pole karne przedarł się Krystian Piasecki, oddał piłkę Krawczykowskiemu, który przyjęciem zwiódł obrońcę i  strzelił na bramkę Włókniarza. Piłka odbiła się jeszcze od zawodnika z Zelowa, dzięki czemu zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Włókniarz miał jeszcze piłkę meczową, jednak strzał jednego z Zelowian z linii bramkowej wybił Łukasz Perliński. 

Po końcowym gwizdku w ekipie radomszczan zapanowała ogromna radośc, gdyż to zwycięstwo dało upragnione utrzymanie w nowej bardzo silnej IV lidze. Piłkarze Włókniarza są po porażce w bardzo trudnym położeniu i ciężko będzie im zachowac ligowy byt. 

36 kolejka IV ligi łódzkiej 08.06.2016 godz 17 30

Włókniarz Zelów - RKS Mechanik Radomsko 1-2 (0-0)

0-1 Tomasz Walioszczyk - 64 min ( asysta Wiktor Majewski )

1-1 Norbert Dregier - 80 min

1-2 Przemysław Krawczykowski 90+2 min ( asysta Krystian Piasecki )

Skład RKS: Dawid - Perliński, Frączyk, Socik, Lewacki - Nowak, Tazbir (90' Machura), Michalski, Majewski (77' Krawczykowski) , Szymczak (79' Kolba) - Walioszczyk (72' Piasecki)  

rezerwa: Rudak, Dryja, Pisarek 

trener: Artur Kowalski